Zniknęłam z Bransoletkowego Facebooka i Instagrama, ale obiecuję, już wracam :-)
Szukam pracy. Szukanie i jeżdżenie na rozmowy pochłonęło mój czas. W międzyczasie trochę zaczęłam się ruszać, na chwilę obecną spacery. Zaczynałam od 2 km, teraz już 4 km, a jutro zwiększam do 5. Psy będą wniebowzięte i jeszcze bardziej zmęczone, co za tym idzie, będą głośniej chrapać :-D W powietrzu czuć wiosnę i aż chce się wyjść na dwór, a psiaki obraziłyby się na śmierć, gdyby nie poszły z nami. Takie są obrażalskie bestie :)
Luty jest urodzinowym miesiącem. W niedzielę 7.02, były urodziny taty, 14.02 urodziny ma mój brat, a ja 25.02 :) Już raczej uśmiech powinnam zamienić na ":(", bo 16 latki to już "smarkule", które jak przeklinają to aż mnie trzęsie.. Przecież jestem tylko o 5 lat starsza! Bez przesady, nie chcę myśleć, co myślał ktoś o mnie, jak byłam wredną 16 latką.
Walentynki spędzamy w rodzinnym gronie. Jako prezent będzie albo kino, albo basen, ale to już kilka dni po :) Tak uzgodniliśmy.
Zostawiam Was z murzynkiem i kawą. Od dziś zaczynam wyzwanie "40 dni bez słodyczy" osłodzę się zdjęciem :D
..i odrobiną lata.. Moja chrześniaczka Bernadettka <3
Park miniatur :)
Powodzenia z postanowieniem :) Ja jak zawsze postanowię, ze nie jem słodkości to nic mi z tego nie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńuściski
U mnie też może być ciężko :( Ale trzeba czasem poświrować :)
UsuńPozdrawiam!
No to powodzenia wytrwałości w postanowieniu :)
OdpowiedzUsuńGdzie ten park miniatur? W Niechorzu też jest ;) Śliczna dziewczynka. Mnie obecnie pochłania nadmiar prac. W przeciągu miesiąca dwukrotnie się zwalniałam. Rozstania z ludźmi, badania, rozmowy, itd. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko się u mnie unormuje a i Tobie życzę znalezienia pracy.
OdpowiedzUsuńPark miniatur w Dziwnowie :) Malutki, ale przez cały park są poprowadzone małe tory i jeżdżą kolejki, super!! :)
UsuńŻyczę żeby się wszystko unormowało :) I nie dziękuję :)
Trzymam kciuki za postanowienia:) W Twoim wieku to jeszcze czasem udawało mi się w takich wytrwać... :) Powodzenia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrzegrałam z urodzinowym tortem i ciastem :(
UsuńPozdrawiam :)
Mój pieseł niestety nie poszedłby ze mną na taki spacer :(
OdpowiedzUsuńMoje jak zobaczą smycz w ręce albo padnie hasło :Spacer to piszczą biegają i są najszczęśliwsze :)
Usuńa jeśli chodzi o wiek, to coś w tym jest :) mam 22 lata, a czasem denerwują mnie osiemnastki, bo są jakieś takie... niedojrzałe
OdpowiedzUsuńEhh dokładnie :( Starzejemy się :D
Usuń